fbpx instagram

Białka tarzańska

Niemal tradycyjnie już okres ferri zimowych w górach, i niemal tradycyjnie w Białce Tatrzańskiej, ale również w Zakopanym i Bukowinie.

Inaczej jednak – tym razem bez tych najmłodszych, ale ze Staśkiem, wyższymi szczytami, nauką jazdy na nartach i skuterach śnieżnych. Paweł będzie musiał jeszcze kilka miesięcy poczekać zanim tata zabierze go na narty, bo najmłodsze dzieci jeżdżą już od trzeciego i mam nadzieję że nie tylko jeździć na rowerze, ale również pływać i jeździć na nartach Pawła nauczy tata.

Franka natomiast zabierze sędzia Bajon, bo skoro od Sylwii umysłu wymagać nie można, to tylko on wybrał na swoją odpowiedzialność żeby pozostali bracia mieli te (i wszystkie poprzednie) ferie z tatą, natomiast Franek nie.