fbpx instagram

Biednemu wiatr w oczy

Jedną z ważnych rzeczy które zrozumiałem po przeprowadzeniu się do Wrocławia, że Sylwia po prostu nie miała klasy jakiej to miasto wymaga.

Nie możesz ze zwykłej chłopki zrobić damy, ani ze zwykłego głupka kobiety sukcesu. Sylwia pisała swojej koleżance że biednemu zawsze wiatr w oczy. To nieprawda. Sylwia może próbować obwinić swoje pochodzenie za wszystkie niepowodzenia swojego życia, ale tak naprawdę to błędy jej własnej przeszłości są przyczyną jej kłopotów w przyszłości. Biedne pochodzenie nie ma znaczenia, ponieważ nie da się prowadzić szczęśliwego życia bez naprawienia błędów młodości.

Jeżeli Sylwia nie nauczyła się szanować mężczyzn w swoim całym życiu, można powiedzieć że było jedynie kwestią mojej naiwności, jeśli sądziłem że to się zmieni. Może dałem się nabrać na to kiedy mówiła że nie chce już się miotać, szukać, spotykać innych ludzi kiedy mnie poznała. Może nabrałem się kiedy mówiła o tym że chciała normalnej rodziny. Pod tym względem mogę mieć jedynie pretensje do siebie, ale z powodu Franka nie mam. Jednak za to że nie potrafiła szanować ani rodziny, ani mężczyzny który zapewniał to, co mieliśmy razem – winić może jedynie siebie.

Koleżanki które znają Sylwię od lat wskazały ze do perfekcji opanowała ona techniki robienia z siebie ofiary i pewnie jest ofiarą swojej własnej głupoty o czym doskonale zdaje sobie sprawę żaląc się koleżankom w jakiej to czarnej dupie się znalazła po rozstaniu. Biednemu wiatr w oczy ale w tym przypadku znacznie lepiej pasuje powiedzieć że chcącemu nie dzieje się krzywda.

0 Comments

Dodaj komentarz jeśli się zgadzasz lub masz inne zdanie