fbpx instagram

Branie dziecka na zakładnika

Podczas różnych psychoterapii, z różnymi specjalistami wspominałem pytałem wielokrotnie czy ze mną wszystko w porządku.

Czasami miałem okazję opowiedzieć o historii Sylwii i Matki. W każdym jednym przypadku psycholog lub psychoterapeuta zwracał uwagę iż ciągłe wyprowadzki jakie poprzedzały rozstania z Magdą i Sylwią brały się z ich potrzeb manipulacji, a kontynuowanie serii wyprowadzek w ciąży to po prostu branie dziecka na zakładnika.

Zawsze kiedy Magda i Sylwia wyprowadzały się, a robiły to notorycznie w czasie i przed ciążą, oznacza że oczekiwały pewnej zmiany. Kiedy zrobiły to zabierając ze sobą dziecko jako zakładnika ich oczekiwań, to szybciej niż szybko znajdowały mnie z inną wspaniałą kobietą, i w sytuacji kiedy nie ma już czego negocjować.

Diagnoza brania dziecka na zakładnika jest powszechna w psychologii i psychoterapii dla par. Jeśli w tak zdiagnozowanej sytuacji przypisać mi winę, to jedyne co że nie dopuszczałem możliwości powrotu po latach, ale to oznacza jedynie że zarówno Magda jak i Sylwia nie tylko przelicytowały żądania, ale po prostu same się przeliczyły  w stawianiu warunków uwolnienia zakładników.

Zamiast możliwości manipulowania w sytuacji kiedy to one bezprawnie samodzielnie decydowały o miejscu zamieszkania dzieci eskalowały żądania. Nikt nigdy nie powinien grać dzieckiem, nie wspominając o braniu dziecka jako zakładnika w relacji. Jednak nawet jeśli matkom po prostu brakuje takiej moralności to bardzo szybko zamiast spełnienia żądań znajdowały się w sytuacji w której … nie było z kim negocjować.