fbpx instagram

Dla samego konfliktu

Człowiek z natury wolałby dogadywać się z innymi. Na pewno byłoby dobrze dla dzieci gdyby dogadywał się z matkami, albo właściwie gdyby one dogadywały się w rodzinie.

Czasami myślę że gdyby przeciez jednak to były ugodowe kobiety pewnie już dawno byśmy się dogadywali. Tymczasem prawda jest taka że Magda wolała nawet niższe alimenty na dziecko tylko po to żeby doprowadzić do procesu. Podobnie Sylwia miała zawsze możliwość otrzymania nawet prawie dwa razy tyle na dziecko w drodze ugody aniżeli w drodze konfliktu. Nie wiem po co ludziom konflikt skoro przecież nie dla pieniędzy. Dla samego konfliktu?

Analogicznie sytuacja ma się w przypadku ustalenia kontaktów ojca z dzieckiem. Wszystko co można było ustalić na drodze porozumienia musiało odbywać się na drodze wymuszenia sądowego. Zresztą często w płaczu i w wielkich szkodach finansowych dla matki. Kwestią decydującą jest poczucie godności, a częściej fałszywe poczucie dumy. Ludzie przeciągają się nie mogąc pogodzić się z pewnymi zdarzeniami lub nie chcą brać odpowiedzialności za własne decyzje.