fbpx instagram

Dopiero przy drugim dziecku

Kobieta dopiero w macierzyństwie, i to po latach rozumie, słowo rodzina. Dopiero kiedy pojawia się perspektywa drugiego dziecka, znaczenie nabiera słowo: rodzina, wsparcie.

Wydaje mi się że przy pierwszym dziecku kobieta walczy raczej ze swoją obawą o to czy sobie poradzi, a najważniejsze są samodzielność i niezależność. Dopiero perspektywa „przechodzenia tego ponownie” i „samodzielne wychowanie” stają się tak naprawdę straszne jedynie jeśli przeszło się przez to raz samodzielnie. Niezależnie od tego czy taki wyczyn się uda czy się nie uda, żadna kobieta nie chce przechodzić przez to piekło ponownie samodzielnie.

Kiedyś śmialiśmy się przy kawie z Magdą że dostała nauczkę i sama mówiła że choć „nie wie jak to teraz zrobi” to chciałaby kolejne dziecko ale na pewno nie popełni drugi raz „tego błędu” żeby decydować się na samotne wychowywanie. Może nie popełni ale będzie bardziej właściwie jeśli po prostu nie będzie miała takiej szansy. Niepotrzebnie Magda zarzucała mi że nie dawałem jej popełnić błędów, skoro ewidentnie na to pozwoliłem.