Ferie w Szklarskiej Porębie
Skoro ubiegły rok był najcieplejszy w historii pomiarów w Polsce, to w tym roku na ferie wybraliśmy się do Szklarskiej Poręby. Mimo zakazów i obostrzeń, właściciele stoków wiedzieli dokładnie, że nie wszystkich obowiązuje zakaz i w związku z tym pozostawili stoki otwarte dla saneczkarzy.
Skoro zima w Szklarskiej Porębie dopisała to i narciarskie miejscowości przepełniły się turystami mimo braku narciarzy. Nie zabrakło również i dzieci, choć pewnie większość z nich ferie spędzi w domu, ponieważ takie są zalecenia dla większości rodziców, to jednak dla mniejszej części społeczeństwa żaden lokal nie pozostał zamknięty.
Ludzie mają dość obostrzeń, tym bardziej iż ich przestrzeganie jest jedynie rekomendacją, a nie powszechnie obowiązującym prawem. Niezależnie od tego, dopiero przebywanie z trójką chłopaków pokazuje że to dzieci mają prawo jednak się wyszaleć i jest to prawo wyższe od rozporządzenia. Najwyraźniej analogicznie do tematu wydają się też podchodzić właściciele ośrodków w miejscowościach, do których wszyscy tradycyjnie jeździliśmy na ferie. Wiele z obiektów pozostało otwartych lub oferuje swoje usługi z zachowaniem minimalnych zasad bezpieczeństwa i tzw. reżimów sanitarnych. Zima natomiast zupełnie nie przejmuje się żadnymi problemami, tym bardziej tymi tymczasowymi.