Jak oszukałam dzieci
Kiedy Magda czy Sylwia odchodziły obiecywały mi, sobie, dziecku rodzinę, ojca, brata czy siostrę. Tymczasem obietnica okazała się pusta. Nie jest mi wcale przykro z powodu tego ze to mi obiecały coś czego nie miały szans zrealizować, ani nawet ze okłamywały siebie. Żałuję jedynie dzieci którym obiecano lepszą rodzinę, zwykłą normalność, a tymczasem jedynie zwyczajnie oszukano.
Jeśli na coś jestem zły to właśnie na to że oszukano dzieciaki i zabrano im ich marzenia. Stasiek dopiero mając sześć lat mówi że „powtarzał mamie tysiąc razy że chce mieszkać z mamą i tatą w jednym domu, ale nie słuchała”
0 Comments