fbpx instagram

Kontakt ze Staśkiem

Kiedy Magda wyprowadziła się od rodziny, ja planowałem mieszkać we Wrocławiu, gdzie kupiliśmy mieszkanie jeszcze jako małżeństwo. Nigdy nie spodziewałem się że kiedy wyprowadzi się od rodziny będzie nam tak trudno utrzymać kontakt na odległość.

Pomimo tego do kwietnia 2018 r. jeszcze wielokrotnie odwiedzałem, a od tego czasu wielokrotnie bezskutecznie przynajmniej zapraszałem.

Analogicznie Sylwia wielokrotnie powtarzała że Magda utrudnia kontakt z dzieckiem, ale ja niepotrzebnie jej broniłem. Faktycznie przecież dziecko widywało ojca tylko w te weekendy kiedy „nie miało innych planów”, co nie ma nic do rzeczy, a wszystkie próby uregulowania tych kontaktów w drodze porozumienia pozostawiała bez odpowiedzi. W końcu ostatnia próba polubownego ustalenia systemu widzenia z dzieckiem nastąpiła w maju 2018, ale ponownie została kompletnie zignorowana, co spowodowało skierowanie sprawy na drogę sądową.

Ważniejsze jednak od drogi sądowej jest fakt iż samo celowe unikanie domówienia dziecka z ojcem na drodze polubownej pokazuje że Magda tak naprawdę nigdy nie chciała aby Stasiek miał jakiekolwiek kontakty z ojcem. Deklarowanie że Magda chce utrzymywania tych kontaktów jest jedynie dla zachowania pozorów, ponieważ w postępowaniu o uregulowanie tych kontaktów nigdy nie wykazała żadnej woli zawarcia żadnej ugody. Na pewnym etapie Magda nawet rozważała ich ograniczanie, co zresztą ponownie specjaliści w swojej branży odradzili tak jako po prostu nie mogąc patrzeć na krzywdę dziecka, jak i nie popierając takiego wniosku na drodze prawnej.

Unikanie kontaktów to również zepsuty telefon, który popsuł się w ten sposób że dzwoni jedynie wówczas kiedy Magda chciała żeby dzwonił. Oczywiście oprócz tego popsutego Magda w tym czasie posługiwała się innym telefonem, ale tego numeru nigdy nie chciała mi dać. Można się domyślić jedynie że nie chciała abym na ten numer dzwonił, ponieważ pozbawiło by to ją możliwości ograniczania kontaktów dziecka z ojcem.

Unikanie uregulowania kontaktów, jak również samych kontaktów poprzez notoryczne używanie argumentu rzekomych chorób dziecka lub lakonicznym powtarzaniem „dziecko ma inne plany”, pokazuje jakie były naprawdę intencje Magdy, która po prostu uważała że dziecko to rzecz którą można się dzielić lub nie dzielić, a ona akurat wybrała się nie dzielić.

W końcu nawet jeszcze w czerwcu Magda obiecywała że zamiast przywozić Staśka do Wrocławia dorzuci się do kosztów odwiedzin i rozrywek chociażby w ten sposób że zrezygnuje z alimentów. Mówiła przez telefon że „bardziej zależy na naszych kontaktach aniżeli na tych pieniądzach”, jednakże już miesiąc później kiedy zobaczyła Pauli pierścionek na oczy całkowicie zmieniła zdanie. Wpadła w histerię, w płaczu mówiąc że nie zależy jej już na tych kontaktach, nie dołoży się do kosztów, i rzeczywiście się nie dokłada. Magda, jak większość ludzi zresztą, po prostu nie ma żadnego szacunku do siebie, co wyraża się brakiem szacunku do własnego słowa.

Historia kontaktów

– 31/05 – 03/06 – choroba
– 16/06 – 15/06 – inne plany, choroba