fbpx instagram

Maciej ty jesteś tak władczy

„Maciej ty jesteś tak władczy, że jak ja bym jeszcze była to byśmy się pozabijali.”

No tak, może i jestem, ale chyba nie chodzi o władczość, ale o jasność rozumienia rzeczy, która często mylona jest z negatywnymi cechami takimi jak władczość, jak kategoryczność. Każdy jednak ma jakieś wady 🙂 Moja wada powoduje jednak, że mam jasność tego że mam więcej i ciekawiej niż kolega obok. Mam kategoryczne poglądy na dobro i zło, zresztą demonstrowane w tych artykułach.

Jeżeli jednak potrafimy o naszych wadach rozmawiać bez „zabijania się”, to jesteśmy jeden krok bliżej żeby sobie jakoś radzić, być może zmienić nawet swoje zachowanie, jeśli nie zmieniać siebie w ogóle. Ktoś kto jest władczy nie przestanie. Podobnie jak ktoś kto jest nerwowy. Jeżeli jednak potrafisz z jednej strony siebie kontrolować, a z drugiej strony ktoś potrafi na to jakoś reagować i przechodzić nad tym w taki sposób żeby nie robić sobie z powodu czyichś wad jakiegoś uszczerbku dla siebie samego – wówczas może taki związek ma szansę.

Nikt nie zmieni się pod wpływem obietnicy, bo ludzie w ogóle się nie zmieniają. Nikt nie stał się gorszy w którymś roku kiedyś, ani lepszy nie będzie w którymś roku później. Jedyna droga naprzód do droga przez drzwi, albo inna droga reagowania na to jaki kto jest. Faktycznie to, co możemy zmienić to nasze podejście do wad innego człowieka, albo nawet do takich jego cech które powodują w nas złe emocje.