Najlepszy tatuś na świecie
Dzisiaj Stasiek żegnając się we Wrocławiu powiedział przy Magdzie, że jestem „najlepszym tatusiem na świecie”. Dzieci tak mówią, ale wcześniej powiedział to jeszcze raz we Wrocławiu przy Paulinie.
To pierwszy raz kiedy coś takiego słyszałem. Ponieważ słyszałem dwa razy, to efekt mogę porównać tylko do tego gdy po raz pierwszy powiedział mi „kocham Ciebie tato”. Ja wiem że nie jestem, bo wiem że nie mogę być skoro jemu jest tak przykro że mama i tata nie mieszkają razem, i choć to nie byłą moja decyzja w żadnym wymiarze, to odpowiedzialność za ten błąd biorą oboje rodzice.
Niemniej jednak lepiej wiedzieć że ma się najlepszego tatę na świecie, niż innego, bo to kim jesteśmy zależy od tego jak na siebie patrzymy. Jeśli Staś będzie myślał że ma najlepszego tatę i najlepszą mamę, to będzie wiedział że nie jest gorszy od innych dzieci, a sam również ma wszelkie prawo oczekiwać że będzie najlepszy, kimkolwiek właściwie postanowi sobie być.
To jak Staś powiedział, oznacza że niezależnie od przeszłości to dla niego nic jeszcze nie jest zadecydowane.