fbpx instagram

Nie minęły nawet dla lata

Nie minęły nawet dwa lata, kiedy przyszło słuchać że Franek nie ma, a inni bracia mają. Sylwia skarżyła się na rozprawie alimentacyjnej, mówiąc że „nie potrafi synowi wyjaśnić dlaczego on nie może jeździć na ferie zimowe i letnie wakacje” – podczas gdy jego bracia w ogóle nie znają takiej koncepcji jak jeden wyjazd w sezonie.

Zagadkę tego, czemu Franek „nie ma” rozwiązuje jednak artykuł sprzed prawie dwóch lat, w którym to przewidziałem takie pytania, bo te pytania wracają. Prawie dwa lata temu umieściłem również w tym artykule odpowiedź na tą zagadkę. Powinniśmy czytać uważniej dzisiaj – unikniemy kolejnych pytań, które pojawią się w kolejnych latach.

Nic nie pomoże robienie z siebie biedaczki przed dziadkami również, bo dziadkowie mają swoje zdanie na temat finansowania wyjazdów i nigdy nie dołożą ani słowa i ani złotówki. Sylwia może pisać i dzwonić każdego tygodnia, ale dziadkowie dołożą Sylwii może ciepłe słowo, albo szczere „szczęść boże”, ale kiedy przyjdzie nawet do rodzinnego wyjazdu, nie zaproszą Franka nawet wtedy, jeżeli nic by ich miało to nie kosztować.