fbpx instagram

Nie mogę uwierzyć

Nie moge uwierzyć, chodzę po mieszkaniu i tak jakos sie zastanawiam jak to bedzie jak bede tutaj stal, a Pawel bedzie tam plakal. Albo jak bede tutaj stal, a Pawel bedzie tam leżał. Troche mi sie nie miesci w glowie ze to bedzie tak lub tak, bo zdałem sobie sprawę że wlasciwie ani z Magda, ani z Sylwia nawet nigdy nie rozmawialismy gdzie bedzie stalo lozeczko…

Ja jednak nie tyle sie dziwie, co nawet tak ciesze, bo wlasciwie to co wczesniej po prostu nigdy nie zajmowalo kobiet, my z Paulina od dawna omawialismy. Ja jednak nie moge troche w to uwierzyc ze Pawel przyjedzie do mojego domu… a wlasciwie do swojego domu i bedzie to jego dom, ten ktory zna jako jedyny. Takie dziwne uczucie, chociaz ja na pewno czekalem juz bardzo, bardzo dlugo na to zeby moc dziecko ze szpitala spakowac jednak do swojego auta i po prostu zawiezc do swojego domu. Naprawde dlugo czekalem.