fbpx instagram

Nielegalny podsłuch

Dzisiaj adwokat polecił złożyć zawiadomienie w sprawie nielegalnego podsłuchu wskazując art 267 kodeksu karnego jako właściwy dla zaistniałej sytuacji. To już właściwie trzecie postępowanie karne, jakie „na naszej nowej drodze” życia zmuszony jestem założyć Sylwii tak, aby unormować nasze kontakty w przyszłości.

Na rzekome spotkanie z Frankiem z dobrego serca matki Sylwia zorganizowała prowokację zapraszając koleżankę, której nigdy wcześniej nie widziałem. Wydało mi się to dziwne tym bardziej że Ewelina pojawiła się na podczas mojego widzenia z Frankiem z ukrytym aparatem do robienia zdjęć, a także z umieściła dyktafon do nagrywania dźwięku. Oczywiście domyśliłem się, że w pokoju musi być podsłuch po tym jak Ewelina zaczęła prowokować mnie do agresywnego zachowania. Faktycznie szybko znalazłem telefon w szafce z włączoną funkcją dyktafonu.

Cała sytuacja miała zatem wykazać jedynie że zachowuję się agresywnie wobec dziecka, co oczywiście było nieprawdą. Na spotkaniu byłem tylko ja i moi obaj synowie. Mam nadzieję że prokuratura zlokalizuje zdjęcia i nagrania jakie pojawiły się podczas tego spotkania. Oczywiście że nie trzeba pokazywać zdjęć aby udowodnić że jestem bardzo spokojnym człowiekiem, ale poczekamy na zeznania Eweliny. Dopiero kiedy zezna że spotkanie miało agresywny charakter, a prokuratura pokaże nagrania i zdjęcia, okaże się że cała sprawa jest jedną wielką mystifikacją.

Podświadomie oczywiście liczę, że z uwagi na dobro dziecka matka Franka wybierze raczej mnie przeprosić celem wycofania pozwu, aniżeli siedzieć na salach sądowych zamiast przy kołysce. Praktycznie gdyby Sylwia miała w zwyczaju przepraszać, to przepraszałaby dawno, a moje dziecko nie może cierpieć krzywdy jaka spotkała je w domu Sylwii. Nie będzie zgody na krzywdzenie dzieci, stąd droga formalna wydaje się jedyną możliwą.

Jak znajdę chwilę czasu postaram się naświetlić pozostałe dwa postępowania jakie już się toczą przeciwko Sylwii, a które to już zostały zaakceptowane przez prokuraturę i procedowane w trybie postępowania przygotowawczego.

Zawiadomienia zgłaszam w sytuacji braku przeprosin, kiedy znowu przyłapuję tą kobietę na gorącym uczynku. W tym przypadku dziwi mnie jednak to zawiadomienie szczególnie, bo przecież w ciągu lat jakie spędziliśmy razem powstało wiele zdjęć, a nawet wideo – jakie mamy wspólnie z sytuacji łóżkowych chociażby, o czym Sylwia wie doskonale bo wielokrotnie je razem oglądaliśmy, a ona była na nich główną aktorką.

Nie wyobrażam sobie jednak żebym dzielił się jakimikolwiek nagraniami wideo z koleżanką Eweliną czy jakimkolwiek kolegą, chyba że ktoś by mi te nagrania ukradł a potem bez usuwania imiona i nazwiska Sylwii z nazw plików umieścił nagrania na jakiś „chińskich” serwerach, do czego mam nadzieję nigdy nie dojdzie.

Aktualizacja 2018-12

Prokuratura Rejonowa w Gryfinie zabezpieczyła nagrania jakie znalazła u Sylwii, jaka wskazała jako sprawce nagrań. Efektem zabezpieczenia nagrań prok. Monika Cruze przesłała w końcu nagrania na mój adres celem analizy i sporządzenia dodatkowych zawiadomię do prokuratury, tym razem wskazując również Stasia jako poszkodowanego, na co zwracała uwagę policja w Gryfinie.