fbpx instagram

Prawdziwe swięta

W tym roku po raz pierwszy prawdziwe święta razem. Po raz pierwszy mamy warunki żeby ugościć w wigilię wszystkie nasze dzieci i jeszcze kilkanaście osób i spędzić ten czas razem, u siebie.

Prawdziwe święta – jakie my pamiętamy – to nie choinka, prezenty czy stół potraw, ale mama, tata i dzieciaki. Taki scenariusz że mama i tata jednocześnie w przypadku naszej trójki sprawdza się całkowicie jedynie w przypadku Pawła, jednak staraliśmy się naprawdę oboje żeby wszystkim innym dzieciakom, a także rodzinie która nas odwiedziła we Wrocławiu zaoferować prawdziwe święta wreszcie w jednym domu.

Prawdziwe święta to przecież prawdziwy dom, ale prawdziwy dom to bycie dla siebie nawzajem – partnerem, bratem. Choć cały rok był dla nas pewnie bardziej stresujący niż jakikolwiek inny, to stres z wyboru wynikający z tego, że zrealizowaliśmy więcej wspólnych projektów niż kiedykolwiek wcześniej, a nawet więcej niż rozsądek (i wielu znajomych) nam podpowiadało.

Każdy normalny ojciec swoich dzieci, pan swojego domu chciałby takie święta. Takie święta jakie chcieliśmy od dawna zorganizować nie szukając ich w domach rodziny czy rodziców, ale naprawdę u siebie i po swojemu.