fbpx instagram

Sama zorganizujesz albo się dostosujesz

Nie ma niczego złego w tym że gdy jedna osoba zajmuje się pracą, druga jej pomaga. To naturalne że jeśli tylko jedna osoba płaci w domu wszystkie rachuki, druga zajmuje się wszystkimi sprawami domowymi czy biurowymi. Równie dobrze to mężczyzna mógłby zajmować się domem, dzieckiem i biurem, a kobieta przynosić pieniądze. Oczywiście w idealnym związku oboje partnerzy wnoszą wkład i ponoszą odpowiedzialność za wszystko wspólnie – wspólnie organizując i dostosowując się do siebie wzajemnie.

Niestety takie partnerskie związki to rzadkość. Zarówno z Magdą jak i z Sylwią to ja zawsze pracowałem dużo i płaciłem za całość wydatków domowych, samochód i wakacje, na które nie było żadnej z nich stać. W tej sytuacji proszenie kogoś o odebranie poczty, kupienie wody, napisanie pisma czy wykonanie telefonu to nie rozporządzanie drugą osobą, ale szansa na jakieś partnerstwo. Jeśli jedna osoba oddaje cały swój czas na rzecz rodziny, druga osoba może również zająć się domem, dzieckiem, lub biurem, jeśli oczywiście nie przekracza to jej możliwości fizycznych lub czasowych.

Niestety jeśli wyłącznie ja kupowałem meble, płaciłem rachunki, opłacałem samochód i wakacje, to ja najlepiej wiedziałem co kiedy jest potrzebne i jak to zorganizować w jakiej kolejności. Zarówno Magda jak i Sylwia oczywiście mogły rozporządzać swoim czasem w domu czy poza domem jak tylko chciały, ale w kwestiach za które tylko ja płaciłem, tylko ja za nie odpowiadałem. Skoro wszystko wychodziło z mojego portfela, to również i z mojej inicjatywy, a zatem tylko ja wiedziałem gdzie i jak co załatwić – oczekując że moja partnerka po prostu doradzi kiedy można i się dostosuje kiedy potrzeba, a nie zarzuci że zostało jej to narzucone.

Jeśli ktoś chce tak koniecznie czuł się w takiej sytuacji rozporządzany, zawsze mógł samodzielnie kupić mieszkanie, samochód, zorganizować wakacje – tak abym nie ja narzucał jak każda z tych rzeczy ma wyglądać. Chociażby dołożenie się do takich czy innych wydatków umożliwiłoby współdecydowanie jak mieszkanie umeblować, zatankować albo gdzie wypoczywać. Jeśli jednak ktoś oczekuje, że to druga strona wszystko zorganizuje samodzielnie, to powinna się spodziewać, że trzeba się będzie do tych wyborów dostosować.