Pergola
Pergola to ikoniczne miejsce we Wrocławiu, warte do zapamiętania. W tym roku na wrocławskiej Pergoli kończymy lato we Wrocławiu, choć faktycznie żegnamy je również na Jasnych Błoniach w Szczecinie.
Jak radzić sobie z partnerstwem i rodzicielstwem
Pergola to ikoniczne miejsce we Wrocławiu, warte do zapamiętania. W tym roku na wrocławskiej Pergoli kończymy lato we Wrocławiu, choć faktycznie żegnamy je również na Jasnych Błoniach w Szczecinie.
Stasiek po raz pierwszy widział ogród japoński. Gdyby w sezonie to miejsce nie było tak zatłoczone to może mielibyśmy okazję je lepiej podziwiać, ale i tak ten dzień zakończył się długim spacerem.
Ołtaszyn oferuje chyba najpiękniejsze parki, najlepsze boiska i place zabaw. Ołtaszyn to również ogromna liczba rodzin, kobiet z dziećmi. Tutaj również Staś nauczył się jeździć na rowerze. Moglibyśmy spędzać całe życie rodzinne na Ołtaszynie i nawet nie wiedzieć co to Wrocław w ogóle.
Król Lew to bajka którą sam pamiętam. Nowe wydanie sztywno trzyma się oryginału – w scenariuszach, w dialogach, piosenkach. To ta sama wielka opowieść o rodzinie, „kręgu życia”, a także super historia dla wszystkich ojców i synów. Na marginesie, „Król lew” w czasach mojej wczesnej szkoły to było doznanie szoku potęgi komputerowej animacji. To co… Read more
Stasiek przyjechał do Wrocławia na swoje siódme urodziny. Z racji późnej godziny w piątek, jako „dorosłego” – zabraliśmy go na osiedlową „kawę” i na Bułkę z Masłem Już w Szczecinie, była pizza, ale Stasiek wybrał urodzinowego ogórka z własnego chowu.
Do długiej listy „po raz pierwszy” tej zimy dla Staśka doszło: po raz pierwszy w ogrodzie botanicznym (Wrocław). Nawet byłem zaskoczony że podczas długiego spaceru z przewodnikiem ani razu nie powiedział że się jemu nudzi. Znudzony był później. Na zdjęciu już na leżakach w parnej atmosferze roślin, których Stasiek nie mógł nawet spamiętać.
Do długiej listy „po raz pierwszy” tej zimy dla Staśka doszło: po raz pierwszy na łyżwach
Tato, ja najbardziej chciałbym schabowego. Po krótkiej rozmowie przy Pauli, okazało się że matka nie ma czasu gotować do tego stopnia że w ogóle nie gotuje dziecku obiadów nigdy i wcale. Gdyby matka została w domu, musiałaby gotować codziennie. Sprytniej prosząco spojrzeć na dziadków. Przynajmniej tych którzy są zainteresowani. Gdyby nie dziadkowie, Stasiek nie wiedziałby… Read more