fbpx instagram

Zupełnie inna

Zdałem sobie sprawę że ani Stasiek, ani Franek takiego zdjęcia nie mają, ale zdałem sobie sprawę że do tej pory ja również, choć różniło nas to że ja zawsze na takie czekałem. Każdy normalny mężczyzna zasłużył na to żeby mieć rodzinę.

Zasłużyłem na to żeby zrobić takie zdjęcie, wracać do domu w którym pachnie dzidzią, którą będę mógł brać na ręce i po nim nosić. Staś i Franek zresztą nie zrobili niczego czym by sobie na normalność nie zasłużyli, ale to już poruszałem we wszystkich innych artykułach.

Jeżeli ktoś zrealizował swoje cele w biznesie, odwiedził miejsca które chciał najbardziej zobaczyć, posadził żywopłot czy kupił mieszkanie, to może sobie powiedzieć że powinien spłodzić przynajmniej jednego syna. Jeżeli się uda, może powiedzieć wtedy że zasłużył sobie na to żeby trzymać go na rękach.

Licząc w drzewach (lub krzewach), mieszkaniach (lub domach), córkach (lub synach), to ja zatem zasłużyłem sobie trzy razy, choć każdemu takiemu przysłowiowemu mężczyźnie wystarczy jedno drzewo, jeden dom, a nawet jeden syn. Podobnie zresztą zasłużyły sobie wszystkie moje dzieci, bo przecież kiedy zabierano Stasiowi i Frankowi to wszystko (i to zdjęcie chociażby), to żaden z nich nie był winny niczemu, podobnie jak nadal nie jest.

To że, poza Pawłem, prawa do wychowywania się w jednym domu z obojgiem rodziców dzieciom odmówiono – obciąża jedynie ich matki. Ja przecież się nie zmieniam i jestem taki sam, w ten sam sposób zły i dobry, nawet jeśli Paulina jest zupełnie inna.

Zdałem sobie sprawę że w przeciwieństwie do wielu kobiet Paulina oczekuje od życia więcej. Paulina nie wierzy koleżankom że skoro najbliższa koleżanka dała radę bez ojca, to nasze „dziecko również będzie szczęśliwe”* – jak mówiła Magda. Paulina nie powie że skoro sama wychowała się bez ojca, to również i nasze dziecko będzie mogło bo ono „nie pierwsze i nie ostatnie” – jak mawiała Sylwia.