fbpx instagram

Bezwarunkowa miłość

Całkiem prawdopodobne że nie ma czegoś takiego jak prawdziwa, bezwarunkowa i uniwersalna miłość, poza miłością do dzieci. Prawdziwa miłość chyba właśnie polega na tym, że gdy przychodzi ciężko i ukochana osoba nie jest tą osobą, którą pokochałeś – przez tydzień, przez miesiąc, a nawet przez cały rok – to dla Ciebie nie ma to znaczenia bo kochasz tą osobę nie za to kim jest dla siebie, ani dla Ciebie, ale za to ze w ogóle istnieje. Takiej nie ma – tego uczyli mnie rodzice.

Sądzę że na tym polega uniwersalna miłość, której zabrakło w moich związkach z Magdą i Sylwią, ponieważ po prostu one nie czuły takiej miłości do mnie. Jeżeli słuchać rodziców, to a jedynie taką, która była o ile była potrzebna – istniała za to co dawała i jak się przy mnie czuły. Kiedy zabrakło tego, co było potrzebne, ustępowała również i miłość, albo właściwie jej złudzenie. Samo w sobie nie byłoby to problemem, o ile byłoby pewnie jakąś sytuacją nieostateczną.

Takiej uniwersalnej i w jakimś sensie bezwarunkowej miłości brakuje zresztą zapewne wielu ludziom dzisiaj, chociaż taką właśnie dawali sobie jeszcze moi dziadkowie. Dzisiaj wiele osób przeżywa całe swoje życie w jakiejś samotności i nie ma okazji przeżywać ani takiej miłości, ani nawet jej złudzenia – nawet przez chwilę. Kiedy mówię o uniwersalnej miłości, ludzie stukają się w głowę. Może to nie te czasy zupełnie żeby wierzyć, że taka miłość istnieje. Wiesz jednak że taka miłość istnieje tylko wtedy, jeśli takiej doświadczyłeś we własnej rodzinie. Taką jak rodzice okazują wobec swoich dzieci, a jaką dzieci mogą lub nie mogą obserwować na przykładzie który mają we własnym domu.

Taką miłość obserwowałem u innych, bo taką okazuje chociażby moja własna matka, mąż mojej siostry mojej siostrze. Taka miłość nie zdarza się jednak w każdym związku, choć bardzo trudno powiedzieć to kiedy jest się zapewnianym że jest się kochanym czy słysząc przysięgę takiej miłości przed ołtarzem. Jeśli ktoś zapewnia o bezwzględnej miłości, a okazuje się że jest ona zwyczajnie interesowna, to jest to zwyczajne kurestwo a nie żadna miłość. Możliwe że dla kobiet uniwersalna miłość to zawsze jednak coś innego. Jak Ewelina wyjaśniła mi kiedyś dobitnie:

Maciej ty nie rozumiesz, jak kobieta ma dziecko to bez faceta może istnieć a bez dziecka nie i to jest silniejsze niż cokolwiek, bo dziecko to rodzina. Dziecko to część ciebie, a facet nie. Jak kobieta chce być kochana to robi sobie dziecko bo jest pewne jest od niej zależne i nie odejdzie. Generalnie mężczyzna potrzebny jest kobiecie do spłodzenia i super jak coś logistycznie czy finansowo się dorzuci. Kobieta jak ma dziecko to ma nowy focus swojego życia i mężczyzna już nie jest jej oczkiem w głowie, tylko zawraca głowę sobą