fbpx instagram

Wizja rodziny

Nikomu nie można narzucić wizji rodziny. Nie tylko Magda, czy Sylwia, ale bardzo wiele kobiet dzisiaj, w tym jedynie miliony w Polsce, wybierają wizję rodziny 1+1. Podobnie powód dla którego ani Sylwia ani Magda, ani przed ani po urodzeniu Staśka i Franka nie weszły w stały związek jest prosty. Prawdziwy powód dla którego kobiety nie wybierają stałych związków jest taki że w takich związkach się nie odnajdują, takich nie chcą.

Nowoczesność, której być może nie rozumiem polega bowiem na tym że to co było wyłączną domeną wygodnych mężczyzn, dzisiaj jest również powszechnie oczekiwane i praktykowane również przez kobiety. Nowoczesność to nawet więcej niż znak czasów. Nowoczesność to deklaracja. Dla jednych rozmowa ze Staśkiem kim jest Paulina, co to znaczy „narzeczona”, co „oznacza „małżeństwo” jest zwykłą rozmową. 

Dla Magdy z kolei tłumaczenie dziecku istotę związku między mężczyzną a kobietą to „indoktrynacja”. Może rzeczywiście jest to „indoktrynacja”. Odpowiadając na pytania czy będziemy razem mieszkać, odpowiadając dlaczego Staś nie może mieszkać, opowiadam przecież własną „staroświecką” wizję rodziny, a poniekąd zatem „indoktrynuję” dziecko na wizję jednego domu z mamą, tatą pod jednym dachem.

Ta staroświecka wizja to jednak jeden z wielu poglądów na rodzinę. Ani rodzina, ani ojciec, ani dziecko nie może wymusić na nikim swojej wizji rodziny. Obecnie każda wizja rodziny jest jedną z wielu możliwych modeli. Nie ma jednego prawidłowego modelu rodziny, nawet jeśli ja, moi rodzice, a nawet moje siostry mamy ten sam model w głowie, musimy iść z duchem czasu i tolerancją, a wręcz otwartością na inne modele.