fbpx instagram

Zawsze rodziną

Jeszcze na dwa dni przed wyprowadzką mamy Franka, kiedy odbierałem mamę Franka pytała mnie jeszcze na dworzcu czy to że mamy razem dziecko oznacza że jesteśmy rodziną? Oczywiście że jesteśmy rodziną, i zawsze nią będziemy. Tak w przypadku mamy Stasia, jak w przypadku mamy Franka, moja mama ma rację – rozwód czy rozstanie – nie zmienia faktu że zawsze będziemy rodziną.

Jeśli się rozwodzimy, jeśli się kłócimy to oznacza tylko tyle że jesteśmy pokłóconą rodziną. Cokolwiek by nie powiedzieć, to umowa była inna, a ja mam prawo czuć się oszukany bo czy to przed ołtarzem, czy to na dworcu, umówiliśmy się że przejdziemy ciężkie chwile razem. Jeśli mam swój temperament i swoje nerwy to nigdy nie denerwowałem się z powodu rzeczy nieważnych. Ostatecznie poziom stresu odpowiada jedynie wadze sprawy i był całkowicie do uniknięcia jeśli tylko wasza matka wzięłaby sprawy na poważnie lub chociażby odpowiedzialność za ich ignorowanie.

Skoro dało się tej sytuacji uniknąć, lub chociażby naprawić, przeprosić to nie ja rozbiłem rodzinę, która jest sprawą najważniejszą. Co ważniejsze, tylko ja robiłem jednak cokolwiek żeby jednak pozostać rodziną razem. Tylko ja ostatecznie chciałem żebyśmy byli jednak razem tak żeby rodzina była razem. Jeśli tak się nie stało to zawsze będziemy rodziną, tylko nie razem.