Popełniliśmy błąd
„Popełniliśmy błąd, jeśli chodzi o nasze rozstanie” – tak Magda przyznała dwa lata temu podczas zwykłej rozmowy podczas rozmowy.
Rozmowa miała miejsce osiem lat po fakcie, przy okazji odwiedzin Stasia. Nie pamiętam co na to odpowiedziałem, ale pewnie nic lub niewiele. Oczywiście wówczas nie wiedziałem czemu Magda mówi tak akurat wtedy i to tyle lat po naszym rozwodzie, natomiast wkrótce dowiedziałem się że mówiła to w czasie kiedy sama wiedziała że jest w ciąży z bratem Stasia. Najpewniej uważała że może wówczas powiedzieć już cokolwiek miała nawet od dawna na myśli, bo faktycznie niewiele z tym można było zrobić.
Mówiąc „my” miała na myśli przede wszystkim własny błąd, ale również moje błędy, w tym decyzję o tym żeby nie korzystać z usług psychoterapii par, której ja wówczas nie rozumiałem, ani nie domyślałem się na ile mogła by być dla nas pomocna. Mimo tego Magda powiedziała podczas naszego rozstania, że dopuszcza że kiedyś będziemy ze sobą, i pewnie liczyła na takie rozstrzygnięcie. Ja natomiast podczas naszego rozstania zakładałem, że składając wniosek o rozwód, skłonię ją do jakiejś zmiany sytuacji, w której to przecież ona podjęła jednostronnie decyzję o swojej wyprowadzce.