Silne kobiety

Zawsze pociągały mnie silne kobiety. Kiedy rozstałem się z mamą Stasia, poznałem mamę Franka, czyli kobietę która zapłaciła naprawdę wiele za wolność i niezależność w swoim życiu. Kobiety w ciąży generalnie zaniedbują mężczyzn, czego nawet nie trzeba tłumaczyć, ani uzasadniać, a na pewno już dowodzić. Silne kobiety po prostu się ich całkowicie pozbywają.

Żadna silna kobieta nie potrzebuje mężczyzny tak, jak ta która po prostu uważa że nie poradziłaby sobie samodzielnie. Różnica jest subtelna bo wiele kobiet naprawdę wątpi czy by sobie poradziło bez faceta wychować dziecko. Silne kobiety nie mają takich myśli w ogóle. Silne kobiety gotowe są jednak ponieść ogromny koszt, zaksięgować na swoim zdrowiu, i charakterze co nieuchronnie odbije się kiedy samodzielnie wychowujesz dziecko. Demonstracyjna siła oznacza konkretne straty na zdrowiu, karierze i finansach, które w końcu wrócą i odbiją się tak na kobiecie zresztą, jak i na mężczyźnie, ale przede wszystkim na dziecku, które jednak potrzebuje silnych rodziców na dłużej aniżeli jest to możliwe kiedy samotnie wychowujesz dziecko.

Czyli ci młodzi rozwodnicy nie radzą sobie z rozczarowaniem? Trochę tak. Zwłaszcza, jeśli szybko pojawia się dziecko, które jest szczęściem, ale i obowiązkiem. I obowiązki związane z ta pociechą ogromnie utrudniają budowanie relacji. A młodzi ludzie chcą, by było jak w bajce – pobrali się i teraz już będą żyć długo i szczęśliwie. Natomiast nie są przygotowani na to, że w dojrzałym życiu to trochę inaczej wygląda. Stąd właśnie rozczarowania.” – profesor Katarzyna Popiołek, psycholog

Nigdy nie rozumiałem siły kobiet, nawet znając myślenie i siłę matki Stasia i Franka. Myślałem że poznałem tą siłę dopiero kiedy poznałem Alę, która świadomie zdecydowała się na dziecko z mężczyzną który nie miał żadnych szans być żadnym ojcem, a nawet jakimkolwiek wsparciem. Dla silnych kobiet pełna lodówka, zatankowane auto, dach nad głową czy chociażby stabilność tego że będę zawsze w domu o określonej godzinie nie reprezentuje żadnej wartości, bo to są rzeczy nieważne lub oczywiste.

Moja psychoterapeutka (a wcześniej psychoterapeuta) twierdzi że prawdziwym wzorcem silnej kobiety, której być może szukałem całe życie była moja matka. Moja matka, która poświęciła całe życie i wszystkie marzenia żebyśmy mieli rodzinę, ponieważ bardziej chciała dzieci aniżeli jakiegokolwiek mężczyzny. W grudniu 2018 Paulina sama doszła do wniosku mówiąc mi że „tworzysz potwory – silne i niezależne kobiety”