fbpx instagram

Technicznie

Całe moje życie to „technicznie” zaliczyć co mam do zrobienia na podstawie kryteriów zaliczenia. Całe moje życie to nie zrobić tego, czego „technicznie” nie powinienem zrobić według takich kryteriów. Całe moje życie to „technicznie” mieć rację do przekonań, które głoszę.

Nikt nie zrozumie tego technicznie, bo nikomu nie wytłumaczę tego co miałem na myśli biorąc cały kontekst, który ja miałem w głowie. Nie pokażę nikomu w pełni dokładnie tego co zrobiłem, bo tylko ja widziałem co robiłem. Nawet jeżeli będę miał niezbite dowody i wszelki czas na to żeby komuś to wszystko wyjaśnić, to nikogo te „technikalia” nie interesują.

Mówiąc „nikogo” mam na myśli nikogo, oprócz czytelników tego bloga, czyli prawie każdego. Prawie każdego, czyli mam na myśli wszystkich oprócz swojej rodziny i swoich dzieci, osób które w jakiś sposób znalazły się w podobnej sytuacji do mojej lub w oczywisty sposób będą zainteresowane jak znalazły się w sytuacji która wynika z mojej.

Nie wiem jaka historia i morał płynie z tego bloga, bo nawet nie wiem jak ta historia się zakończy, a nawet nie wiem jak rozpoznać moment zakończenia. Mam wielką nadzieję że z tych różnych „technikaliów” zbuduję jakąś spójną historię, nawet jeśli na razie nie wiem choćby tego czy będzie to historia pozytywna czy historia negatywna.